czwartek, 15 stycznia 2015

każdy chciał być NIM...albo Janem, każda się w NIM kochała...albo w bosmanie

Jakieś 20-25 lat temu zaczytywałam się w przygodach Tomka Wilmowskiego. Jak bardzo chciałam być na jego miejscu...zwiedzać, podróżować, przeżywać te niesamowite przygody.
Jakiś czas temu zaczęłam czytać tą serię Wiktorii. Wieczorem, gdy mała była już w łóżku, siadałam obok z książką, ile razy Daniel się zasłuchał i o mało co nie spóźnił do pracy - bezcenne :)

Jak się okazało Wiki była jeszcze za mała na taką lekturę, wytrwała tylko do połowy 3 tomu. Jednak muszę przyznać, że to czego wysłuchała, bardzo przeżywała: śmiała się kiedy Tomek oberwał od kangura, wstrzymywała oddech w czasie poszukiwań małej Sally, tropienia okapi i walki Tomka z Czerwonym Orłem, płakała kiedy ucierpiał Dingo.
Dziś jest o 1,5 roku starsza i po urodzinach wrócimy do przygód młodego podróżnika.

W naszej biblioteczce jest zbieranina wydań [głownie te ze zdjęć:3, 4 i 5], a było ich wiele w miękkiej i twardej oprawie, między innymi w takiej szacie graficznej:
 
 
To co je łączy, to piękne obrazki i mapy w każdym wydaniu [uwielbiam je, szczególnie te wydawnictwa Śląsk - Muza jak na mój gust zbyt pstrokata - ale te starsze: proste, wyraziste ale równocześnie zmuszające do myślenia, przestudiowania trasy wyprawy porównania z atlasem], zresztą co tu dużo mówić jak można obejrzeć przy czym mapa Afryki pochodzi z wydania z lat sześćdziesiątych a reszta z lat dziewięćdziesiątych:
 
 
 
Pierwowzorem serii była książka Tomek w tarapatach [1948], która opowiada o nastolatku podróżującym po świecie, przeżywającym niezwykłe przygody, poznającym ciekawych ludzi. Książka ta jednak nie jest częścią serii, choć ostatnio została do niej włączona. Potraktować ją jak jeden z tomów, teoretycznie pierwszy, to jak przeczytać skrypt przed całą serią. Osobiście polecam zostawić ją na koniec, jako ciekawostkę.
 
Sama seria składa się z 9 tomów [i tu, wyjątkowo, posłużę się ''nieomylną wikipedią'' bo w dość wyrazisty sposób przedstawiono kolejne tomy]:
  • Tomek w krainie kangurów [1957] przedstawia nam po kolei każdą z postaci: osieroconego młodego patriotę Tomka i jego opiekunów Karskich, tajemniczego Jana Smugę - przyjaciela Andrzeja Wilmowskiego i oczywiście samego Andrzeja - ojca Tomka. Chcą odnowić zerwane więzi z synem, Andrzej zabiera Tomka, na jego pierwszą wyprawę, do Australii. Podczas podróży poznał bosmana Tadeusza Nowickiego, dzięki któremu Tomek nauczył się po mistrzowsku posługiwać bronią palną. Natomiast w samej Australii poznał swoją przyjaciółkę, a w późniejszym czasie żonę Sally Allan.
  • Tomek na Czarnym Lądzie [1958] (początkowo pod tytułem Przygody Tomka na Czarnym Lądzie, tytuł został przy jednym z późniejszych wznowień zmieniony) - akcja dzieje się w Afryce, konkretnie w Kenii i Ugandzie
  • Tomek na wojennej ścieżce [1959] - występują w niej tylko Tomek, bosman Nowicki i Sally Allan, akcja rozgrywa się na pograniczu Stanów Zjednoczonych i Meksyku i nie dotyczy tym razem wyprawy badawczej (Tomek, ranny podczas poprzedniej wyprawy do Afryki, przebywa w USA by wypocząć),
  • Tomek na tropach Yeti [1961] - ponownie pojawia się w niej cała czwórka głównych bohaterów, a miejscem akcji są Indie, konkretnie Bombaj, a następnie północna część kraju oraz Tybet i północny Pakistan,
  • Tajemnicza wyprawa Tomka [1963] - akcja rozgrywa się na Syberii w carskiej Rosji, a książka nie opowiada o wyprawie badawczej, lecz o wyprawie mającej uwolnić i uprowadzić z Syberii polskiego zesłańca Zbyszka Karskiego, ciotecznego brata Tomka,
  • Tomek wśród łowców głów [1965] - ponownie opowiada o wyprawie geograficznej, tym razem z Sydney na Nową Gwineę, w tym tomie bosman Nowicki jest już kapitanem własnego żaglowca, a w trakcie wyprawy, w obliczu widma śmierci, Tomek i Sally Allan biorą ślub,
  • Tomek u źródeł Amazonki [1967] - akcja dzieje się w Brazylii i częściowo w Peru, nad Amazonką, przy czym książka najpierw opowiada o wydarzeniach, w których biorą udział tylko Jan Smuga, Zbigniew Karski i jego żona Rosjanka Natasza, która wraz z nim uciekła z Syberii; w drugiej części powieści Tomek i kapitan Nowicki przybywają do Brazylii i poszukują zaginionego Smugi; w powieści nie pojawia się Andrzej Wilmowski.
  • Tomek w Gran Chaco [1987] jest kontynuacją Tomka u źródeł Amazonki. Alfred Szklarski zapowiedział jednocześnie opublikowanie dalszych trzech tomów, zamierzając doprowadzić akcję przygód Tomka do momentu odzyskania niepodległości przez Polskę i powrotu bohaterów do Warszawy. Jednakże z uwagi na wiek zdołał już tylko rozpocząć pisanie powieści
  • Tomek w grobowcach faraonów [1994] opowiada o wyprawie do Egiptu i Sudanu. W trakcie jej tworzenia zmarł w 1992 r. niezastąpiony Alfred Szklarski i powieść dokończył przyjaciel autora Adam Zelga.
  • Przygody Tomka na Alasce, planowane jeszcze przez samego Szklarskiego, nie ukazały się.
 
Co ciekawe, aby poznać przeszłość i motywy postępowania bohaterów, po prostu trzeba wytrwać do końca. Tomek nie wie dlaczego ojciec musiał uciekać z kraju, nie wie czemu zmarła matka. Fakty przedstawiane mu przez wujostwo są bardzo skąpe, niechętnie wydzielane i mają na celu negatywnie nastawić chłopca do ojca. Mimo to, Tomek uważa Andrzeja za wzór do naśladowania i, w miarę swoich możliwości, stara się być taki jak ojciec. Prawdy dowiaduje się od Smugi...jakiej prawdy? Weź książkę do ręki, z pewnością znajdziesz...i nie oderwiesz się aż do ostatniej strony.
 
Odkładając Grobowce faraonów, pewnie spytasz sam siebie: czemu to już koniec...a może to dopiero początek? Może tak jak Tomek znajdziesz sposób by zwiedzić świat, poznać nowych ludzi i mieć własne bezcenne wspomnienia...
.

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

kotki gnane parą

Coraz więcej nowych książek na rynku. Chociaż, czy te nowe są lepsze od starych?

Każdy z pewnością ma swojego faworyta :)
Wśród moich są 3 pozycje Joanny Chmielewskiej:

"Wszyscy jesteśmy podejrzani" [1966]
"Całe zdanie nieboszczyka" [1972]
"Lesio" [1973]
''Dzikie białko'' [1990]



Na temat każdej z nich można powiedzieć wiele, lecz po co opisywać, lepiej je przeczytać
A więc:

"Wszyscy jesteśmy podejrzani" [1966]
Jeden trup, ponad 20 osób podejrzanych, jeszcze więcej motywów...zgrane towarzystwo, nie do końca normalne. Razem - nieobliczalni, osobno - każdy jest na bakier z prawem...czy może być większa zmora dla prowadzących śledztwo?

Nikt nie chce sypnąć kolegów z pracy, każdy nabiera wody w usta...każdy poza nieboszczykiem...ale czy to wystarczy do rozwiązania zagadki i złapania mordercy?

Ależ może, zwłaszcza, że szczegóły zbrodni były ogłoszone i omawiane od samego rana...a nieboszczyk poczuł się strasznie urażony pomysłem ukatrupienia go jajkami na twardo (w koszulkach)


"Całe zdanie nieboszczyka" [1972]
Ach ta Joanna i jej zamiłowanie do hazardu!! I oczywiście trup i blondyni :)

"Wybałuszonymi oczami patrzyłam na scenę jak z sensacyjnego filmu. Ów jeden, który uprzednio dążył w moim kierunku, nagle się zatrzymał, zrobił jeszcze dwa kroki, droga przed nim opustoszała, bo większość hazardzistów siedziała już pod meblami, chwilę postał, po czym ugiął kolana i runął łbem naprzód wprost pod moje nogi. Padł jakoś bardzo niewygodnie, więc, pomimo zbaranienia, wiedziona zwykłymi, ludzkimi uczuciami, przyklękłam i usiłowałam trochę mu pomóc. Przynajmniej przemieścić mu głowę ze stołowej nogi na moją siatkę wypchaną papierami, więc miękką. On zaś łapał powietrze i wyraźnie usiłował coś powiedzieć"

...no i powiedział i wydał wyrok na biedną Joannę...Chociaż należy się zastanowić: czy ostatecznie to ona była biedna czy bandziory?
P.S.
Nie podejrzewałabym, że zwykłe plastikowe  może uratować życie...


"Lesio" [1973]
Cóż, każdy z nas zna takiego Lesia, chociaż ten nie ma sobie równych :)

"Na twarzy Lesia pojawił się wyraz bezgranicznego przerażenia. Mniej więcej zdawał sobie sprawę z tego, co czynił przez całe popołudnie i wieczór, i nagle pojął, że oto ma skutki. Halucynacje! Delirium tremens! I to nie nędzne myszki, króliki, nietoperze, ale od razu słoń!... I to jaki?! Różowy!!!..."

Słoń to jeszcze nic, mnie najbardziej ruszył kulawy garbus uciekający truchcikiem torami...


''Dzikie białko''
Kontynuacja "Lesia", oczywiście poszerzona o nowe wątki, w tym ekologiczno-kryminalny. Brzmi dziwnie? Jak większość wypowiedzi bohaterów.

No bo jeśli trzeba ratować szpital to i można ukraść komuś 55cm ogrodu [oczywiście na całej długości ogrodzenia]...wszystko na oczach władzy w postaci posterunkowego i przy pomocy personelu z rzeczonego szpitala...w (prawie) biały dzień...




Mogłabym rozpisać się o tych książkach na kilkadziesiąt stron, jednak wolę pozostawić to wszystko niedopowiedziane, by każdy z ciekawością sięgnął na półkę i zapewnił sobie ostatni tydzień wakacji pełen szczerego śmiechu.
.